powrot do domu minal bez zadnych komplikacji. w göteborgu na lotnisku bagaze dotarly bardzo szybko, do samochodu i wreszcie do wlasnego lozeczka.
linie lotnicze airberlin sa w porzadku. mila obsluga, samolot czysty. jedzenie ani picie nie wchodzi w cene, mozna kupic.
hotel agon am alexanderplatz, lezy wlasciwie przy ulicy mollstrase. jest to blok, typowy dla lat chyba 60, beton. kazdy pokoj ma balko, dlugi i waski, z miejscem na kwiatki. tylko kwiatko brak, natomiast masa petow. pokoj duzy, z pentry kuchennym. mozna wypozyczyc sobie potrzebe rzeczy. na wyposazeniu tylko dwie szklaneczki. lazienka czysta. kabina prysznicowa, umywalka, kibelek. reczniki (duzy i maly x 2). w holu duza szafa z sejfem, lustro na scianie i polka. w calym pokoju wykladzina podlogowa, dosyc zniszczona. w pokoju dwa lozka z minimalnym poduszkami, szafeczki kolo lozek z lampkami, dluga polka-biurko z telefonem i lampka. maly stolik i jeden!!!! fotel. lampa podlogowa. lampki na szafeczkach i biurku przymocowane na stale. miejscowe rozmowy telefoniczne kosztuja ekstra, budzenie darmowe.
przy recepcji sa dwa komputery z internetem, bez dodatkowego kosztu.
sniadanie do zaakceptowania. wedliny, sery, jajecznica i jakies kielbaski na goraco, owoce, jogurty, soki, ciasta, pieczywo, kawa.mozna sie najesc.
bilety na rozne atrakcje turystyczne najlepiej kupowac na miejscu. prawie na kazdym dworcu sa informacje turystyczne.
kawa w knajpkach kosztuje od 2 do 3 euro. obiadokolacja w granicach 6-12 euro. do potraw glownych nie podaje sie niestety zadnych surowek. to juz dodatkowe danie.
ogolnie klimat miasta przyjazny.